PIERWSZE OFICJALNE POLSKIE FORUM MINIALKOHOLISTÓW MANIAKÓW!!!

Gidonzed

Potrzebuję pomocy fachowców, mianowicie wymyśliłem sobie coś takiego:
whisky lub inny trunek szlachetny poj 0,7 lub 1 litr , która zaczęła leżakować w 1971 roku , została zabutelkowana w 2011, roku i można by ją skonsumować 2029 roku.
Znalazłem już coś takiego co spełnia warunki
[link widoczny dla zalogowanych]
i
[link widoczny dla zalogowanych]
ale są różne poglądy na temat smaku po otwarciu w 2029. jedni twierdzą że to sik... i po tylu latach nie da się go wypić , drudzy twierdzą że wytrzyma nawet do 2100 roku aż szkło "spróchnieje"

Co wy o tym sądzicie , może macie jakiś inny typ, sugestie mile widziane.

Grzegorz

W 2029 roku będzie to nadal 40-letnia whisky. Whisky starzeje się tylko w beczce, w butelce już nie. Jak najbardziej będzie do wypicia, smak nie powinien się zmienić. Przechowuj gdzieś w piwnicy, aby zminimalizować ryzyko ew. parowania alkoholu.

Jeśli popyt na whisky utrzyma się jeszcze te 15 lat to na pewno Glenfarclas 1971 zwiększy swoją wartość pieniężną. Dla Ciebie raczej będzie to mało istotne, bo chyba ważniejsza będzie wartość sentymentalna.

Jak mi urodzi się dziecko to przygotuję np. miód pitny własnej produkcji i będzie jak znalazł na 18-tkę Smile

Także może pomyśl o czymś takim. Możesz przygotować miód, nalewkę czy wino.