PIERWSZE OFICJALNE POLSKIE FORUM MINIALKOHOLISTÓW MANIAKÓW!!!

Czajkus

Witam,
Tak coś nic nie piszecie, więc ja zacznę podsumowanie 2011 r.

Tak sobie jeszcze dodam postanowienia na rok 2011

paramaribo

Na forum trafiłem 17 sierpnia, 18tego wybrałem się na pierwsze zakupy.
Z czasem kolekcja się powiększała i dobiłem do 228 sztuk. 19 października kupiłem swoją setną miniaturkę: Remy Martin XO, która bardzo mnie cieszy i stoi dumnie w pierwszym rzędzie. Pod koniec listopada podjąłem decyzję o skupieniu się na likierach Baileys. Mam ich aktualnie 13, a kolejne 8 jest w drodze. W grudniu "wziąłem" kolejną specjalizację, tj. Absoluty (tylko oficjalne, bez homemade, których jest nieskończona ilość). Na dzień dzisiejszy mam ich 24 sztuki, a kolejne 10 (lub 11) w drodze.

to chyba tyle Smile

zbych-DG

Rok 2011 zbliża się ku końcowi więc czas na podsumowania i postanowienia na rok 2012.
Stan na koniec - 561 sztuk w kolekcji, w tym 303 sztuki polskich.
Przybyło zatem w tym roku 74 sztuki, w tym 47 sztuk polskich.
Rok 2011 był szczególny – po raz pierwszy uczestniczyłem w ZLOCIE. Poznałem w końcu osobiście kilka koleżanek i kolegów, których dotychczas znałem tylko z wirtualnych kontaktów. Jeżeli tylko będą organizowane następne zloty, a czas i odległość pozwolą, to będę chciał w nich uczestniczyć. Przy okazji zlotu miałem też okazję odwiedzić Czajkusa i zobaczyć jego kolekcję w realu – naprawdę jest co podziwiać.

W mijającym rok, tak jak zresztą sygnalizowałem, nie nastawiałem się na ilość lecz chciałem zdobyć to co było w zamierzeniach i planach. Podążałem za polskimi nowościami, zdobyłem kilka ciekawych polskich z lat 80-tych i 90-tych (z wymiany i zakupu) oraz kilka koniaków. Tak naprawdę, to koniaki mnie w tym roku zafascynowały i stały się celem numer dwa po polskich miniaturkach.
Udało się zdobyć: Croizet V.S.O.P. , Bisquit XO Excellence, Louis Royer XO, Polignac XO Royal, A.E. Dor XO, Prince Polignac XO, Hennessy XO – dalsze w drodze.
Nie można też pominąć wiekopomnego tegorocznego dzieła – Starki 30-to i 50-cio letniej jakie powstały w tym roku i stanęły również na mojej półce.

Powiększam również zapas polskich dubli (tak na przyszłość dla potomności lub wymiany) – chociaż kilka ciekawych sprzedałem pod koniec roku, a zdobytą w ten sposób kasę poświęciłem na koniaki i zasilenie moich zbiorów filatelistycznych.
Nie udało się natomiast zbudować nowego regału ekspozycyjnego, ale jest szansa, że w 2012 roku powstanie, bo przystępuję do generalnego remontu w domu i w planach jest również przebudowa mojego pokoju.

A w miniaturowych planach nadal pozostaje:
1. Telimena
2. Jakaś „solniczka” w dobrym stanie
3. Kilka koniaków XO lub Extra - w tym roku zdobyłem 10 sztuk (3 sztuki w drodze) więc może się uda powtórzyć wynik
4. Resztę, tak jak rok temu, pozostawiam szczęśliwemu (mam nadzieję) losowi.

P.S. Zapomniałem, że moja alkoholowa biblioteczka powiększyła się o kilka pozycji, w tym Wielką Księgę Koniaków – jeszcze w drodze, więc będę miał co studiować w czasie kolejnych wolnych od pracy dni.

suchy57

Ja tak ku pokrzepieniu serc dla wszystkich co myślą że słabo się spisali w 2011 roku Smile

Zacząłem z mało ambitnym planem ale wydawało mi się realnym dobicia do pierwszej setki !!
Wystartowałem jak to każdy początkujący z zakupami na początku roku i w maju miałem 85. Kolejne miesiące pozbawiły mnie chęci powiększania kolekcji (taka prawda niestety Sad

). Wszystko stało, zmieniło miejsce ze dwa razy, zaglądałem na forum coraz rzadziej!!
Wczoraj pojawił się z wizytą szwagier i pochwalił małe zbiory a w prezencie przyniósł Glenliveta 16letniego (jesteśmy miłośnikami singel maltów).
Dzisiaj nie mogłem się oprzeć pokusie zakupu mini glena tylko że 12 letniej Smile

. Cieszę się że tak pod wpływem impulsu powiększyłem kolekcje, więc może nie wszystko jeszcze stracone!

Podsumowując dałem trochę ciała, ale kolekcjonowanie to długa i wytrwała praca i nie ma co się spieszyć ( tak się pocieszam).

pozdrawiam

Neo

Liczyłem na to, że paczka z Hiszpanii dotrze do mnie jeszcze w tym roku, ale niestety nie udało się Confused

Ogólnie rok 2011 uważam za bardzo udany Very Happy

W sumie przybyło mi w kolekcji 291 butelek
w tym:
polskich - 124 - i z tego najbardziej się cieszę happy

whisky + whisky malt - 88
cognac + armagnac - 57
pozostałe butelki to te które uważałem, że warto mieć w kolekcji i tyle.... Rolling Eyes

Jeśli w przyszłym roku uda mi się zdobyć po połowie tego co zdobyłem w tym roku to będzie to wielki sukces Idea

Ania

Podsumowując rok 2011 mogę napisać, że wróciłam na forum po ok 2 letniej nieobecności. Mimo powyższego ze zbierania nigdy nie zrezygnowałam. Po prostu wesele, praca, ciąża. W tym roku zdobyłam kilkanaście mini. Nie miałam jednak konkretnego postanowienia. Zbieram to co mi się podoba, chętnie przyjmuję prezenty Wink

i ogólnie nie jestem wybredna. Dokładnej liczby zdobytych mini nie podam bo nie prowadzę jakiegoś szczególnego katalogu. Na 31.12.2011 mam 607 mini więc w przyszłym roku będę wiedziała ile przybyło.

lucio

wilqq

Moje podsumowanie wygląda tak
Polski 570 aż sam się zdziwiłem że tyle mam Smile

Malty 200
whisky 400
Koniaki 150
Reszta 500